piątek, marca 03, 2006

Świeże mięso

Dziś byłem, w ramach kursu pedagogicznego, na zajęciach z PPŚ (pedagogiczna praktka śródroczna). Dla tych co nie wiedzą co to jest. To takie zajęcia dla studentów - przyszłych nauczycieli - na których uświadamia się im, że jeszcze nie jest za późno, aby zrezygnować :] Dziś byliśmy na hospitacji lekcji w gimnazjum. Samo wejście do budynku było ciekawa - te małe potworki już zwęszyły "zdobycz" i zaczeły na nasz widok wydawać z siebie dziwne dźwięki - bhaaaawooohhuuu. Nie wiem jak reszta ludzi z mojego roku to odebrała, ale ja wtedy słyszałem już tylko "świerze mięso przyszło!". Jak chodziłem do podstawówki to dręczenie polonistki było zabawne - teraz jak mam stanąć po drugiej stronie, już się tak nie śmieję.... Ba znam nawet termin zgonu. Chyba sobie wypiszę nekrolog na 5 maja.... dostałem małej depresyjki jak wróciłem do domu. Zabrałem sie do nauki, ale nastrój mi się nie polepszył - tyle, że po tych kawach dostałem małego speeda. Poszperałem troche w google dla poprawy humoru i znalazłem wpisując "neurotic depression" ten film o wiewiórkach. Podobnie dziś chodziłem jak ta z prawej.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zazdroszczę wycieczki w sumie :]
To fajna rzecz móc wejść do szkoły i móc z niej WYJŚĆ w każdej -lub niemal każdej- chwili ;]
Co do "jak chodziłem do podstawówki", to zazdroszczę tym bardziej.
Bowiem gdy JA chodziłem do podstawówki, to polonistki (może z kilkoma wyjątkami, miałem wiele nauczycielek :] ) MNIE dręczyły, nie na odwrót.
Wspomniane wyjątki, to nauczycielki, które mnie olewały, lub starały się dostrzegać, ale nie miały czasu...
Zawsze się starałem, a zazwyczaj byłem traktowany źle, często gorzej niż bydło.
Tyle komentarza, bo znów temat zbyt długi ;)

Anonimowy pisze...

Nie no mój braciszek sobie bloga sprawiła buahaha nie no szacuneczek... fajny portal ( na nim fotka.pl ma bloga :) ) ale ten baner kompletnie do dupy! Pobaw sie lepiej w tym photoshopie bo praktyka czyni mistrza i moze jeszcze coś z tego bloga bedzie...