sobota, kwietnia 29, 2006

Czekam na deszcz

Aura na zewnątrz nie dopisuje. Nie cierpię takich dni. Jest pochmurnie, ale deszcz nie pada... Kocham deszcz, wprost uwielbiam. Najbardziej lubię taki rzęsisy, ciepły, padający na twarz. A tu nic. Za oknem mokro, ale nei pada. Jakoś cały dzień mi się nic nie chce. Mówiłem sobie, że będę "coś" robił, ale cały dzień przesiedzaiłem na oglądaniu "chmurnych" flashów na newgrounds. Ale jakoś mnie to humoru nie poprawiło. Newet przypomiałem sobie wiersz Leopolda Staffa "Deszcz Jesienny". Kiedyś się go uczyłem recytować w LO, bo wiersz strasznie mi się podoba. Chyba jedną z najtrudniejszysz rzeczy w życiu jest zmusić samego siebie do pracy w taką pogodę.

Brak komentarzy: