My nie jesteśmy wypożyczalnią sprzętu. (...) Jak Pan chce to niech Pan odda sprawę do rzecznika praw konsumenta. Ja tu miałem taką babkę z Holandii co też straszyła sądem, a do tej pory nie odzyskała ani gotówki, ani sprzętu. Jej laptop ciągle leży u nas na serwisie.Cała sprawa kosztowała mnie masę nerwów i chyba nie zakończyłaby się tak dobrze, gdyby nie pomoc mojej ukochanej, która nie daje sobie w kaszę pluć, a już na pewno nie przez telefon.
Dzięki Sylwia! ]:*
Odzyskałem część pieniędzy za które kupiłem całkiem zadowalający mnie komputer stacjonarny z 21.5 calowym monitorem ]:D W takich warunkach to ja mogę teraz w domu pracować. Co najważniejsze teraz mam czas, by wieczorami skrobnąć tu od czasu do czasu jakąś krótką notkę. A następna już całkiem niebawem ]:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz