czwartek, kwietnia 23, 2009
PPTA
Paskudna aura. Mokro po deszczu, zimno, a niebo szare. Odkąd wstałem chce mi się spać. Nawet kawa mnie nie obudziła. Mojej kotki pogoda nie rusza - śpi sobie smacznie zwinięta w kłębek. Ja tam próbuję być nieco produktywny, ale coś mi to słabo idzie. Na tą aurę przypomniała mi się pewna piosenka z związkiem chemicznym w tytule(nota bene, jak na chemika przystało to tych piosenek z związkiem chemicznym znam nawet sporo). Chodzi o PPTA, czyli poli(p-fenylotereftalanoamid) lepiej chyba znany z handlowej nazwy - Kevlar. Z braku ładu i składu w ten ospały dzień posłuchajmy sobie "Kevlar Soul" szwedzkiej grupy Kent.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz