sobota, sierpnia 19, 2006

Noc na YouTube

O kurcze! Już wpół do szóstej rano? Wow. Dzisiejszą noc miałem spędzić inaczej... Miałem ale nie zrobiłem. Zły nawyk. Trzeba się go pozbyć. No więc było tak. Wczoraj odwiedził mnie ON we własnej osobie - prezes KNCH, Grzesiek. Przyniósł swój dysk a na nim fotki z naszej działalności przez ostatni czas. Miałem się zabrać za zkatalogowanie tego, wybranie pary fotek i umieszczeniu w galerii... Miałem... ale zobaczyłem reportarz w TV na temat YouTube.com, a będąc takim cyfrowym nomadą jak ja to strasznie destabilizuje plany na najbliższy dzień/noc. I tak w końcu trafiłem na "youtubowicza" o wdzięcznym nicku boh3m3(tak naprawdę to ma na imię Ben). Zaglądałem na tą stronę tego serwisu okazjonalie i jakoś miałem wrażenie, że jest to tylko stronka z śmiesznymi filmikami, ale po dzisiejszej nocy nabrała trochę głębszego znaczenia dla mnie. Jeden z userów zadał w klipie pytanie "Kim są ludzie oglądający YouTube? Czy jest jakaś społeczność?". Intrygujące pytanie, zważywszy, że treści na stronie nie są wzniosłe (pies pierdzący do kamery). Odpowiedzi były ciekawe. Jedną z nich była odpowiedź prawdopodobnie najstarszego użytkownika (86 lat), którego filmiki cieszą się obecnie dużą oglądalnością. Facet mówi dość ciekawe rzeczy i zobaczę resztę jego klipów później. Dziś jednak zobaczyłem odpowiedź bohm3m3'a i mi się spodobała. Zobaczyłem inne jego klipy i są po prostu rewelacja. To się nazywa Entertainment przez duże E. Serio. Dawno nie oglądałem coś tak śmiesznego, a zarazem mądrego. Dawno... TV ogłupia i dlatego internet chyba zastąpi w przyszłości TV. Facet jest kelnerem, ma problemy finansowe i kiepską kamerę internetową, ale dorobił się już statusu "YouTube Celebrity". I to nie dlatego, że wlepia śmieszne filmy skopiowane skąś. Nie! Facet ma po prostu niezły styl w przekazywaniu swoich przemyśleń. Dam przykład:
Na jego miejscu bym się wściekł. Ale właśnie dlatego, że się zachował tak jak się zachował oraz całe jego życiowe nastawienie imponuje mi. Po czasie stworzył też drugą część(lepsza). Hmmmm, czas coś zjeść i zabrać się za obróbkę tych fotek od Grzesia...

Brak komentarzy: