niedziela, czerwca 01, 2008

Firefox Download Day Statistics

Dzień Pobierania 2008Całkiem przypadkiem natrafiłem dziś na stronę akcji organizowanej przez twórców mojej ulubionej przeglądarki - Firefox Download Day 2008. A ponieważ jestem takim zagorzałym zwolennikiem open source nie zwlekałem długo zanim się zarejestrowałem. Na stronie projektu jest całkiem ładna mapka pokazująca ile osób z każdego regionu świata dołączyło do projektu. To że w na mapce Polska widnieje jako kraj z największą liczbą zarejestrowanych użytkowników w Europie chyba nie dziwi nikogo, skoro wg statystyk jesteśmy na drugiej pozycji(zaraz po finach) jako kraj europejski najchętniej używający Firefoksa jako przeglądarki internetowej. Coś innego jednak przykuło moją uwagę. Nie jesteśmy najbardziej aktywni w tym projekcie. Taka Polska ma ok. 38,110,000 mieszkańców z czego 38,595 osób się zarejestrowało(z chwilą kiedy ja się rejestrowałem). Daje nam to łącznie 0,1012% ludności którzy są zagorzałymi zwolennikami ognistego lisa. Nasuwa się pytanie - kto nas pobił? Chińczycy? Amerykanie? Rosjanie? Nie. Celowo wcześniej zaznaczyłem, że chodzi o region świata, a nie o kraj. Jeśli ktoś stawiał na norweskie terytoria zależne Svalbard i Jan Mayen to miał rację. Tak, właśnie na zamieszkałej przez renifery spitsbergeńskie, lisy i niedźwiedzie polarne, malowniczej arktycznej prowincji Svalbard znajduje się największy odsetek zwolenników projektu Firefox Download Day w przeliczeniu na liczbę mieszkańców(34/2165 = 1,5704%). Nawet jeśli doliczymy do tego liczbę obsługi stacji radionawigacji dalekiego zasięgu(18 osób) wyspy wulkanicznej Jan Mayen to Norwegowie biją nas o rząd wielkości. Czemu tak jest? Można szukać uzasadnienia w przywiązaniu norwegów do okolicznej fauny. Zwolennicy teorii spiskowych mogą też sobie uknuć swoje wytłumaczenia. Ja mam swoje. Na Svalbardzie jest pięć polskich stacji badawczych m.in. Polska Stacja Polarna Hornsund, Stacja Polarna UMK oraz Stacja Polarna im. S.Baranowskiego Uniwersytetu Wrocławskiego. W galerii zdjęć tej ostatniej znalazłem taki komentarz:
“Baranówka” i nasza własna elektrownia wodna na rzece Brattegg - wystarczająca do oświetlenia chatki i podładowania laptopów, a nic innego przecież nie potrzebowaliśmy!

Wniosek nasuwa się sam. Wyślijmy polskich naukowców na księżyc oferując im połączenie internetowe, a okaże się, że mieszkańcy księżyca wprost uwielbiają Firefoksa. Wracając do tak wielkiego poparcia mieszkańców Svaldbardu dla trzeciej wersji Firefoksa - jestem za tym by developerzy z Mozilli stworzyli specjalną wersję przeglądarki o kryptonimie "Arcticfox 3". Mam nawet propozycję na logo ]:)

Brak komentarzy: