wtorek, października 16, 2007

Omicron Persei 9

Dziś mi się przypomniał cytat z Futuramy:
It is true what they say: Women are from Omicron Persei 7, men are from Omicron Persei 9
~ Dndn

Czemu? Ostatnio zauważam, że otaczające mnie kobiety są strasznie seksistowskie. Pewnie niejedna kobieta mi teraz zarzuci, że innym wytykam drzazgę w oku, a u siebie belki nie widzę, ale tak się akurat składa, że nie pamiętam kiedy ostatnio sypnąłem jakąś seksistowską uwagą w stronę płci przeciwnej. A na co dzień słyszę takie teksty: "zlew pełen, a on się pyta co ma zrobić. Typowy facet.", "Typowy facet - jak nie powiesz cztery razy to nie zapamięta" oraz inne z "typowym facetem". Wyjaśnijmy sobie coś moje drogie Panie. My mężczyźni wcale nie jesteśmy takimi ogolonymi i ostrzyżonymi neandertalczykami przypadkiem żyjącymi w XXI w. za jakich nas bierzecie, a przynajmniej nie wszyscy z nas. To że nie reagujemy na pewne bodźce audiowizualne wcale nie oznacza, że jesteśmy w jakiś sposób ograniczeni mentalnie. Wynika to po prostu z faktu, że je ignorujemy. Kiedyś znalazłem sobie dość zabawną dyskusję na temat "skąd mężczyzna wie, że już może?". Spodobała mi się ta wypowiedź:
facet to jest facet a nie maszyna do odbierania subtelnych sygnałow:) najbardziej wyrazistym sygnałem bedzie jasny sygnał werbalny w innych sferach tez: np jak chcesz zeby facet wyrzucił smieci to mówisz "wyrzuc smieci" a nie "kubeł już pełen, miły mój";)

To że się nie dogadujemy czasem wynika z stosowanych przez nas różnych wersji tego samego języka i nie sądzę, by w tej kwestii się coś kiedyś zmieniło. Oburza mnie jednak to, że w kobiecej mentalności każdy napotkany facet jest "typowy". A w myśl definicji istnieje też mniejszościowa grupa o nazwie "nietypowy". Zdaję sobie sprawę moje drogie Panie, że na co dzień macie styczność raczej z tą "typową" grupą mężczyzn, ale to nie powód by do każdego podchodzić już z uprzedzeniami. Podobno w XXI w. walczymy z czymś takim jak stereotyp, więc nie pozwólcie mi myśleć, że jedyną reprezentantką płci żeńskiej, która nie żywi do mnie uprzedzeń jest moja 4-miesięczna kotka Hilda.


5 komentarzy:

niebla pisze...

Poprawka - nie jakie kobiety Cię otaczają, tylko jakimi kobietami Ty sie otaczasz, tak masz ]:-> wybór należy do Ciebie
są kobiety i Kobiety ]:)
tak jak są mężczyźni i Mężczyźni

taka piękna kicia
i Hilda? Równie dobrze mogłoby być Brunhilda :P

Lightnir pisze...

Jak ją dostałem już się tak wabiła. Poza tym to nie będę mieszał kotu w głowie wołając na niego "Tygrys" albo coś w tym stylu skoro na Hildę reaguje. To imię zresztą bardzo do niej pasuje - Hilda po starogermańsku znaczy "waleczna kobieta"
]:)

niebla pisze...

Waleczna kobieta w postaci kotki została Ci podarowana? Ja na Twoim miejscu, to wolałabym waleczną kotkę w postaci kobiety ]:) ]:)
Tylko uważaj, uważaj, bo ta 'waleczna kobieta' moze Ci wpier... Wtedy to już na pewno będziesz seksistą

Lightnir pisze...

Też bym wolał 'kociaka' w postaci kobiety z którą mógłbym sobie poleżeć i pomruczeć... Mmmmm...
Co do Hildy to nie sądzę, by mogła mi coś poważnego zrobić - jest dość milutka.

Anonimowy pisze...

" Rozbawiony kociak, podskakujący zabawnie niczym mały tygrys, jest nieskończenie bardziej interesujący niż połowa ludzi, z którymi musisz przebywać na tym świecie." (Lady Sydney Morgan )
Od siebie dodam jeszcze - niezależnie czy tymi ludźmi są kobiety czy mężczyźni.
Ukochaj Hildę ode mnie :D