czwartek, grudnia 21, 2006

Like a shadow...

...On The Wall If You Come or If You Go Not protected by The Law But Still... Incognito
Ahh, jak ja kocham ten album Enigmy. Tak mi się ta piosenka przypomniała dziś jak wracałem z uczelni. Czemu? Bo wracając dzisiaj z kołowej wigilii miałem dziwny nastrój, a akurat aparat miałem przy sobie. Tak powstało parę fotek. Zadziwiające co ta stara, 3.1 megapikselowa, przekłamująca kolory matryca czasem uchwyci. Uchwycić uczucia jest niezwykle ciężko...

Brak komentarzy: