- Spisujecie głupoty z internetu, a potem dziwicie się, że nie działa... Takiej diody nie ma. Dla Diody Schottky'ego zawsze podaje się, oprócz napięcia, moc... Kabel telefoniczny jak sama nazwa wskazuje nie służy do transmisji danych tylko do innych celów... Na czujniki to tym bardziej kabel powinien być ekranowany. Bierzesz Pan ekran i podłączasz do masy i działa...
Co ja się nasłuchałem przy zakupie tych części. Miałem ich tylko trochę na liście, a w sklepie przesiedziałem dłużej niż w kolejce za chlebem. Nie twierdzę, że pozjadałem wszystkie rozumy. Wystarczy mi tytuł magistra chemii oraz fakt, że znam się co nieco na programowaniu i systemach unixowych. Przytaknąłem milcząco głową i z pokorą przyjąłem te informacje wychodząc z sklepu z portfelem lżejszym o trzy dychy. Tego samego wieczoru przystąpiłem do zabawy z lutownicą i skleciłem taki oto układzik: Moje pierwsze próby sensora opóźniły jednak choroba oraz rodzina/sąsiedzi. Informatyk się zjawi raz na parę miesięcy i od razu do niego ludzie lgną ze swoimi pseudo-problemami jak muchy do lepu. A to siostra ma problemy z reinstalacją swojej Wingrozy. A to sąsiad ma problem z włączeniem nowo zakupionego laptopa (tak, to prawda - niektórzy jeszcze nie słyszeli o hibernacji...). A to matka ma problem z wypaleniem płyty pod Ubuntu. Ach... Ostatnią rzeczą jaką chcę robić w gorączce to grzebać przy czyimś komputerze (memo na przyszłość - zamówić sobie taki T-Shirt, koniecznie po polsku). Wracając do pomiaru temperatury - użyłem programu digitemp.
# ./digitemp_DS9097 -q -s /dev/ttyS1 -a -n0 -d30 -o "%Y/%m/%d/%H:%M:%S %.2C" -l /var/log/temperatura.log &
Pierwsze wyniki wyglądały tak:
Zdziwiły mnie te nagłe skoki temperatur. Zakłócenia elektromagnetyczne raczej mogę wykluczyć, bo ekranowanie podłączyłem do masy. Poza tym w pobliżu nie było takiej ilości źródeł zakłóceń. Zabezpieczyłem, więc czujnik przed wilgocią używając gorącego kleju i taśmy izolującej (teraz wystaje tylko sam czubek mikrokontrolera). Powtórzyłem pomiar przez dwie doby i tym razem takich skoków nie było. Przy okazji nauczyłem się trochę gnuplota i odświeżyłem pisanie skryptów w Pythonie. Wyniki wyglądają obiecująco:Już nie mogę się doczekać, by przetestować to w "warunkach polowych" tj. wydziałowej serwerowni ]:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz